Uroczysty apel z okazji Powiatowych Obchodów "Dnia Strażaka"

W dniu dzisiejszym, jako poseł na Sejm RP, po raz dziesiąty uczestniczyłem w uroczystych obchodach Dnia Strażaka. Miałem zaszczyt i przyjemność zwrócić się do funkcjonariuszek i funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej oraz druhen i druhów ochotników ze słowami szczerej wdzięczności i serdecznych podziękowań za służbę na rzecz drugiego człowieka. Podkreślałem ich odwagę, opanowanie, odpowiedzialność, kwalifikacje, kompetencje i wyszkolenie bojowe. Życzyłem nade wszystko szczęścia, jakże potrzebnego w chwilach, kiedy staje się oko w oko z potężnymi żywiołami. Niestety, jak sięgam pamięcią, po raz pierwszy dzisiejszej uroczystości nadano polityczny ton. Stało się to za sprawą wystąpienia funkcyjnego funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej, który jest jednocześnie radnym Prawa i Sprawiedliwości. Tak wasalskiego i wazeliniarskiego przemówienia nie słyszałem już dawno. Najkrócej mówiąc, wg słów p. Komendanta świat istnieje od jesieni 2015 roku, a otaczająca nas rzeczywistość, szczególnie ta związana z funkcjonowaniem i wyposażeniem Straży Pożarnej, zaledwie od kilkudziesięciu miesięcy. Proszę przypadkiem nie myśleć, że to ja czuję się urażony tym słowami. Broń Boże! Kreowaniem takiej wizji funkcjonowania Państwa i służby pożarniczej p. Komendant napluł publicznie w twarz wszystkim swoim poprzednikom w Przemyślu i w Rzeszowie oraz setkom funkcjonariuszy zaangażowanych w programy dotyczące inwestowania, wyposażania oraz modernizacji służby. Obraził też inteligencję i wiedzę tych wszystkich wspaniałych, dzielnych ludzi stojących w bojowych uniformach, którzy musieli słuchać tych politycznych bzdur. Oni bowiem najlepiej wiedzą, że ich służba zmieniała się na lepsze na przestrzeni dziesiątek lat, a nie kilkunastu ostatnich kwartałów.